Idole



Idole. 
Kim oni w ogóle są? 
Lodovica Comello
Według Google idol to osoba idealna dla nas pod każdym względem. W dzisiejszych czasach prawie każdy nastolatek ma swojego idola czy autorytet.  Dla jednych tą osobą jest mama a dla innych światowej sławy aktor. Kto dla mnie jest takim autorytetem? Cóż , myślę że na pewno są nimi rodzice. To oni mnie wychowali najlepiej jak potrafili, za co jestem im ogromnie wdzięczna. Oboje starali i do dziś starają się spełniać wszystkie moje marzenia, z całych swoich sił, nieraz rezygnują ze swoich. Niestety , bądź i stety nie na rodzicach kończy się moja lista. Dalej znajdują się różni artyści zaczynając od One Direction, a kończąc na Janoskians. To dzięki nim w szybkim czasie pozbierałam się i wróciłam do normy po straceniu ważnej dla mnie osoby, więc są oni dla mnie mega ważnymi osobami w życiu. Dodatkowo od każdego artysty z osobna zyskałam coś nowego, nie zawsze dobrego. ;P  Dzięki Lodovice zaczęłam jeszcze bardziej wierzyć w swoje marzenia , a z koleji dzięki Janoskians stałam się odważniejsza, w małym stopniu, ale jednak. ;)

 Podsumowując idole to nie są zwykłe osoby, które  są by po prostu być, ale po to aby wnieść coś do naszego życia.
  

Trochę informacji.
Po pierwszym poście miałam aż 50 wyświetleń! Kurczę to jest dla mnie wspaniały wynik , zważając na to że wysłałam linka do czterech osób. Wow. Mimo, że jestem zadowolona, bardzo was proszę – Jeśli dotrwałeś do końca wpisu, napisz co o nim sądzisz
w komentarzu, nawet jeśli miały by to być słowa krytyki, a jeśli podoba Ci się to co piszę koniecznie zaobserwuj bloga!

Mój pierwszy post?




Cześć misiaki!

   Jestem piętnastoletnią Isabellą mieszkająca od paru lat w Kalifornii. Jestem typową brunetką z idealnymi nogami i brzuchem i tak jak na taką typową brunetkę przypada zapragnęłam bloga. Będzie to typowy blog o moim ciekawym życiu z wzmiankami o modzie. Mam nadzieję , że wam się spodoba.

BUM!

Tak, to wszystko to była jedna, wielka ściema… no cóż może nie do końca. ;) Od dziecka kochałam pisać ,a fotografia mnie fascynowała, jednak moja nieśmiałość nie pozwalała mi na założenie bloga. Teraz siedzę tutaj przed komputerem i piszę do was… wow niesamowite uczucie. Nieśmiałość ..hmm sprawa się pogorszyła z powodu braku pewności siebie, a dokładnie żeby już tak mądrze zabrzmieć i zrobić na was wrażenie posiadam wysoko zaniżoną pewność siebie. Brzmi świetnie, prawda? :D Ale wszystkie te przeciwieństwa i tak mnie nie powstrzymywały . Dokładnie dzisiaj siedząc i czytając książkę zamiast uczyć się na jutrzejszy test z biologii wpadłam na dość ciekawy pomysł. Mój  blog będzie dla was jedną wielką zagadką. MYSTERY! Haha Tak, nie będziecie wiedzieć czy faktycznie pisze do was 15 latka czy też może 60 latka, czy mieszkam w USA ,a może w Chinach… Będę opisywała wam moje śmieszne przygody, które zdarzają mi się na co dzień a także będę prowadziła kątek modowy , bo to również mnie kręci. ;) Zamierzam was jak najbardziej zarazić moją głupotą oraz radością , abyście mimo przeciwności losu szli przed siebie z uśmiechem na swym pięknym pyszczku. 

Więc na dzień dzisiejszy żegnam się z wami i widzę was za kilka dni w nowym poście. ;) 

Ps.: O wspomnianej książce niedługo wspomnę w osobnej notce.;)

PSs.: Od dzisiaj jestem waszą Bellą haha
World of Isabella © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka